W wielu krajach na świecie czysta woda jest surowcem trudno dostępnym. Mimo starań wielu organizacji oraz uczelni niedobory są tak duże, że stale podejmowane są nowe inicjatywy mające na celu uzdatnianie wody coraz szybciej i bardziej efektywnie. Do grona tych naukowców należy także Deshawn Henry, który wraz ze swoim zespołem z Uniwersytetu Buffalo pracuje nad udoskonaleniem wodnej soczewki.
Stworzona jakiś czas temu konstrukcja wykorzystuje technikę szkła powiększającego, które w szybkim czasie (ok. godziny) nagrzewa zgromadzoną wodę. Podgrzewa ją na tyle skutecznie, że już po przekroczeniu 65 stopni z wody znikają wszelkie zanieczyszczenia pochodzenia patogennego oraz szczepy bakteryjne. Wykorzystując darmowe źródło energii, jakim jest światło słoneczne układ stworzony przez naukowca sterylizuje wodę efektywnie i bardzo niewielkim kosztem.
Cały mechanizm opiera się na drewnianej ramie, na której rozpostarty jest foliowy materiał. Plastikowa folia oraz drewniane bale są dostępne na całej kuli ziemskiej, dzięki czemu mechanizm może być stosowany na całym świecie, zwłaszcza w krajach afrykańskich czy na bliskim wschodzie. Procedura jest prosta: na folię wylewa się wodę, która zaczyna działać jak soczewka. Na ramie wisi pojemnik, tuż pod soczewką, gdzie skupiają się promienie słoneczne. Konstrukcja jest bezobsługowa, nie wymaga nadzoru człowieka. Pomoc rąk wymagana jest jedynie co jakiś czas, do zmiany położenia pojemniczka - jak wiadomo słońce wędruje po niebie, więc by uzyskać największą efektywność pozycje te muszą być zmieniane. Warunkiem osiągnięcia sukcesu jest przede wszystkim względnie dobra pogoda.
Obecnie trwają prace na ulepszeniem tej metody, tak by była jeszcze bardziej efektywna. Naukowcy sprawdzają jaka grubość folii jest optymalna oraz jakie pokłady wody jest w stanie unieść.